Tatuaże a nowotwór złośliwy – szwedzcy naukowcy wykryli zależność

Aktualnie obserwowany jest niewyjaśniony globalny wzrost zachorowalności na chłoniaka. Czy tatuaż może zwiększyć ryzyko zachorowalności na nowotwór złośliwy?

Popularność tatuaży drastycznie wzrosła w ciągu ostatnich kilku dekad. Tymczasem tusz do tatuażu często zawiera rakotwórcze substancje chemiczne, np. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), pierwszorzędowe aminy aromatyczne (PAA) i metale. Doniesienia badawcze z maja 2024 roku wskazują, że proces tatuowania wywołuje odpowiedź immunologiczną, która powoduje migrację tuszu z miejsca wstrzyknięcia. Według badań przeprowadzonych w Szwecji, tatuaż zrobiony na przestrzeni lat jak i próba usunięcia go laserowo zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworu.[1]

Szwedzkie badanie przeprowadzono na 11 905 osobach, których naukowcy wyselekcjonowali ze szwedzkich rejestrów chorych na chłoniaka. Zderzyli ich wyniki z grupą kontrolną. Pod lupę poddano dane z lat 2007-2017 osób w wieku od 20 do 60 lat. W wywiadzie respondenci podawali: wiek, w którym wykonali pierwszy tatuaż, a także cechy tatuażu, tj. kolor, całkowita powierzchnia ciała pokryta tuszem, poziom umiejętności tatuatora i region geograficzny tatuowania. Co pokazała statystyka?

Możliwość zachorowania na chłoniaka u osób z tatuażami jest większa o 21% niż u osób bez tatuaży. Najbardziej narażone, wg obserwacji badaczy, były osoby, które miały mniejszą niż dwuletnią przerwę między początkową ekspozycją na tusz a rokiem rozpoznania chłoniaka oraz osoby, które wykonały pierwszy tatuaż co najmniej 11 lat przed wykryciem złośliwego nowotworu. „Ryzyko spadało w przypadku, gdy okres od ekspozycji na tusz do tatuażu do wykrycia chłoniaka wynosił od 3 do 10 lat” – piszą autorzy opracowania opublikowanego w „eClinicalMedicine”.”

Podczas badania nie znaleziono zależności między wytatuowaniem większej powierzchni ciała a ryzykiem zachorowania na chłoniaka. Badacze spekulują, że tatuaż – niezależnie od swojej wielkości – wywołuje jednak zapalenie o niewielkim nasileniu w obrębie organizmie, co z kolei może mieć wpływ na powstanie komórek rakowych.

Co ciekawe, usuwanie tatuaży laserem może zwiększać groźbę chłoniaka. Naukowcy podejrzewają, że laseroterapia wykorzystana do usunięcia tatuaży znacząco zwiększa częstość występowania nowotworów złośliwych.[2]

Z całą pewnością długoterminowe skutki zdrowotne wykonywania tatuaży i konsekwencje laserowego ich usuwania wymagają dodatkowych badań dotyczących potencjalnych konsekwencji dla zdrowia człowieka.

Chłoniaki są najczęściej występującymi nowotworami krwi. Wszystkie są nowotworami złośliwymi. W większości przypadków możliwe jest jednak ich całkowite wyleczenie, kluczowe znaczenie odgrywa wczesne rozpoznanie i jak najszybsze podjęcie profesjonalnej terapii pod okiem lekarza.

[1] thelancet.com
[2] rynekzdrowia.pl

 

0 replies on “Tatuaże a nowotwór złośliwy – szwedzcy naukowcy wykryli zależność”