Odpowiedni sposób żywienia i aktywność fizyczna, według szacunków, są w stanie w 60, a nawet 70 proc. zapobiec rozwojowi raka jelita grubego.
Nie mówimy więc o niewielkim wpływie stylu życia na zachorowanie na ten typu nowotworu, ale o jego kluczowej roli!
Z badań wynika, że w prewencji raka jelita grubego liczy się:
– odpowiednia ilość błonnika w diecie (około 30 g dziennie).
Błonnik pokarmowy, który zjadamy z pożywieniem należy do węglowodanów złożonych. Składa się z celulozy, ligniny, hemicelulozy, gum, śluzów i pektyn. Towarzyszą mu także różne składniki związane ze ścianą komórki roślinnej, takie jak kwas fitynowy, sterole roślinne, białka, krzemiany i glukozydy.
Błonnik nie ulega trawieniu i wchłanianiu w przewodzie pokarmowym człowieka i nie jest przyswajalny, ale jego wpływ na organizm jest ogromny.
Rozpuszczalna frakcja błonnika pokarmowego ulega fermentacji w jelicie, w wyniku której powstają m.in. krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, takie jak kwas masłowy, propionowy i octowy.
Kwasy te stabilizują poziom glukozy we krwi, regulują jej wchłanianie, są źródłem energii dla komórek nabłonka jelit, powstrzymują syntezę cholesterolu w wątrobie oraz zmniejszają stężenie we krwi cholesterolu LDL i trójglicerydów. Obniżają też pH okrężnicy, przez co hamują rozwój procesów gnilnych i ograniczają patogenną florę jelitową. A to ma przełożenie na ryzyko rozwoju raka jelita grubego.
Błonnik zwiększa perystaltykę jelit czyli przyspiesza pasaż jelitowy, przez co produkty przemiany materii nie zalegają w jelicie grubym. Buduje rusztowanie dla dobroczynnych mikrobów, które trzymają w ryzach bakterie patogenne i ograniczają ich rozwój.
Nasze jelita są ważną częścią układu odpornościowego. Utrzymanie w dobrej kondycji nabłonka jelit oraz sprzyjającej mu flory bakteryjnej uszczelnia nabłonke jelitowy oraz chroni przed rozwojem stanów zapalnych w obrębie jelit – czynnika predysponującego do rozwoju raka jelita grubego.
Błonnik pokarmowy jest inaczej zwany włóknem roślinnym. Jak wskazuje nazwa znajduje się tylko w roślinach, co oznacza, że w prewencji raka jelita grubego ważne są warzywa i owoce w diecie;
- przeciwutleniacze. Zaliczane się do nich niektóre witaminy (A, C oraz E), selen oraz substancje polifenolowe (zawarte tylko w produktach roślinnych). Antyoksydanty chronią żywe komórki nabłonka jelit przed szkodliwym wpływem wolnych rodników, które uszkadzają DNA, białka i struktury komórkowe kolonocytów.
- odpowiedni poziom wapnia;
- wypijanie odpowiedniej ilości płynów. Najlepiej wody, więcej niż dwa litry dziennie. Pozwala to unikać zaparć.
- ograniczenie spożycia mięsa czerwonego. Do maksymalnie 500 g na tydzień (trzy porcje w tygodniu po około 150g). Lepiej jeść mięso z kurczaka czy indyka. Polecane są ryby. Należy podczas gotowania unikać smażenia mięsa, pieczenia oraz dosalania potraw i stosowania środków konserwujących (zawartych w żywności przetworzonej).
- ograniczenie spożycia alkoholu. U mężczyzn dzienna dawka alkoholu nie powinna przekraczać 20-30 g czystego etanolu, a u kobiet
10-15 g. Dla przykładu w 50 ml kieliszku wódki znajduje się 20 g czystego etanolu, odpowiednio w 150 ml kieliszku wina czerwonego jest 18 g etanolu, a 330 ml piwa to 16,5 g etanolu.
- rzucenie palenia papierosów. Dym tytoniowy to jeden z najważniejszych czynników ryzyko rozwoju raka jelita grubego! Jego toksyczne związki przenikają do światła jelita, gdzie uszkadzają budujące go komórki.
- stosowanie diety śródziemnomorskiej. To ostatnie, potwierdzone odkrycie naukowców, ogłoszone na Światowym Kongresie Gastroonkologicznym podkreśla, że dwa wybrane składniki z diety śródziemnomorskiej: owoce i ryby oraz rezygnacja z słodzonych napojów gazowanych wyraźnie zmniejszają ryzyko zachorowania na ten typ nowotworu.
Uczeni odkryli, że włączenie do diety owoców czy ryb lub sama rezygnacja ze słodkich napojów wiązało się z około 30 proc. spadkiem ryzyka, że dana osoba zachoruje na zaawansowanego raka jelita grubego z przerzutami. A spośród osób, które dokonały wszystkich tych trzech zdrowych wyborów, korzyść ta rosła do prawie 86 proc.!
- utrzymywanie odpowiedniej masy ciała. Już sam fakt, że nie mamy nadwagi zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jelita grubego. W ramach profilaktyki zaleca się utrzymywanie BMI (Body Mass Index) na poziomie 20-25 kg/m2. Każde kolejne 5 kg/m2 to o 15 proc. większe ryzyko zachorowania.
Najbardziej niebezpieczny jest tzw. tłuszcz trzewny związany z otyłością brzuszną. U kobiet obwód brzucha nie powinien przekraczać 80 cm, u mężczyzn 94 cm.
- zwiększona aktywność fizyczna. Okazuje się, że obniża ona ryzyko rozwoju raka o 40-50 proc.! Zaleca się codziennie przynajmniej 30 minut umiarkowanego wysiłku fizycznego w postaci spaceru, jazdy na rowerze, pływania, gimnastyki, nordic walking z towarzyszącym wzrostem akcji serca na poziomie ok. 70 proc. wartości maksymalnego tętna odpowiedniego dla wieku. Taki wysiłek powoduje spalanie tkanki tłuszczowej, czyli czynnika sprzyjającego otyłości i zachorowaniu na raka jelita. Aktywność fizyczna jest tak ważna, że według jednego z opublikowanych badań, u pacjentów z rakiem jelita grubego w stadium III po operacji i uzupełniającej chemioterapii wydłuża ona w sposób statystycznie istotny okres wolny od choroby i całkowite przeżycie.
Uważa się także, że u hormonalna terapia zastępcza (HTZ) u kobiet po menopauzie może zmniejszać ryzyko zachorowania.
Sugeruje się również, że długotrwałe przyjmowanie leków przeciwzapalnych, takich jak kwas acetylosalicylowy zmniejsza ryzyko nawrotu niedziedzicznych polipów jelita grubego. Nie ma jednak przekonujących dowodów na poparcie tej tezy, a niesteroidowe leki przeciwzapalne są w Polsce nadużywane, co prowadzi nie tylko do uzależnień od tych środków, ale też paradoksalnie szkodzi nabłonkowi jelit.